Początek marca to w Bułgarii nie tylko czas radości związany z nadchodzącą wiosną i świętem Baby Marty, o którym pisałem niżej. To również obchody Dnia Niepodległości. 3 marca roku 1878 na mocy porozumienia pomiędzy Turcją, a Rosją powstała Wielka Bułgaria. Podobnie jak w Polsce 11 listopada, dnia tego na ulicach jest mnóstwo policji, żołnierzy, a na oknach powiewają narodowe flagi. Świętowanie niepodległości miało miejsce oczywiście przede wszystkim w centrum Sofii. Samej defilady jednak niestety nie widzieliśmy z powodu zbyt dużej ilości ludzi…

482808_4684460706362_1522110357_n

Nas do centrum przyciągnęło jednak co innego. Tutejszy ESN postanowił bowiem zrobić grę miejską o nazwie „Get Lost in Sofia” właśnie 3 marca.

Pogoda była kapitalna, szczególnie, że dzień wcześniej nie było zbyt ciepło. Podzieleni na grupy zaczęliśmy chodzić od punktu do punktu. Na dobrą sprawę dzięki temu po raz pierwszy spędziłem tyle czasu w ścisłym centrum miasta i jadąc tam ponownie nie zgubiłbym się! Byliśmy podzieleni losowo na sześć zespołów, a mój na metę dotarł jako pierwszy. Na zwycięzców ma czekać nagroda, ale musimy jeszcze czekać na zweryfikowanie wszystkich odpowiedzi i zdjęć sprzed poszczególnych miejsc, takich jak synagoga, muza, teatry czy pałace.

522545_10200766223896922_460625156_n

Właściwie to mogę napisać jeszcze dwa słowa o działaniu ESN-u w Sofii. Jestem tutaj od 21 stycznia i do marca mogłem naprawdę narzekać na brak większych imprez, wycieczek itd. Wszystko jednak się zmieniło właśnie z początkiem marca. Ma to związek z tym, że tutejsze uczelnie zaczynają semestr w różnym czasie. Z tego co się orientuję to moja szkoła (UNWE) zaczyna najwcześniej, a NSA (National Sport Academy) i Sofia University najpóźniej, chociaż za to sobie ręki uciąć nie dam.

Zaraz po poniedziałkowej imprezie (1 marca), która była swojego rodzaju powitalną dla wszystkich Erasmusów z Sofii coś się w tym ESN-ie pozytywnie ruszyło. Oby tak dalej, bo zawsze przyjemnie jest zobaczyć nowe twarze, a nie tylko zagranicznych studentów z mojej szkoły.

PS: W tym semestrze jest tu naprawdę w cholerę Polaków ! 😉