You are currently browsing the tag archive for the ‘Belgrad’ tag.
Do tego wpisu zbierałem się o wiele za długo, aniżeli powinienem… Mimo wszystko opisanie całego weekendu, który dany było nam spędzić w Belgradzie to stosunkowo trudna sprawa. Nowa kultura, nowe państwo, nowy język, nowi ludzie. O to właściwie chodzi w Erasmusie. Odkrywanie i zwiedzanie nowych miejsc. Tak samo pomyślałem sobie przed wyjazdem do Serbii, że być może już nigdy w życiu nie będę miał okazji postawić tam stopy.
Zaczęło się średnio. Osobiście mam złe zdanie o naszej polskiej kolei, ale po 12 godzinnej jeździe (miała trwać 9 godzin) w bułgarskim pociągu… No w sumie obsuwa to nic. Nic nie przebije stania przez godzinę od 5 rano gdzieś na na terytorium Serbii w totalnej piździawie. Śniegu masa, lodu masa, a pociąg oczywiście z wyłączonym ogrzewaniem. Żeby było śmieszniej jak już w końcu ruszyliśmy i byliśmy znowu od tych 30-40 minut w trasie to w końcu postanowili włączyć to ogrzewanie. Szkoda, że dopiero jak zaczęło świtać i być jako tako ciepło.
Ostatnie komentarze